Forum www.braterskieprzymierze.fora.pl Strona Główna www.braterskieprzymierze.fora.pl
Witaj Nieznajomy! Trafiłeś właśnie na forum Braterskiego Przymierza! Klanu z zasadami i historią! Poznasz tutaj kilku ciekawych ludzi i weźmiesz udział w sesjach fabularnych. Po prostu zarejestruj się albo napisz do Przywódcy na gg. Nr: 10358881. ZA BP!!!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gra: gru.2007 - sty.2009
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.braterskieprzymierze.fora.pl Strona Główna -> Archiwa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oggford Oddech Trolla
Technokrata
Technokrata



Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olkland :P

PostWysłany: Wto 21:30, 19 Lut 2008    Temat postu:

- Ja nie wiem jak on to robi... - powiedział zdziwiony khazad - ...my się szwendamy po lesie i szukamy zwierza, a łon tu se leży obok dzika wielkiego jak on sam. Skądeś go wytrzasnął?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Prezes - Kierownik



Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Facet

PostWysłany: Pią 21:32, 22 Lut 2008    Temat postu:

Beron popatrzył na Oga i Khaagara i uśmiechnął się z bezsilności ze zmarszczonym czołem.
- Aaa... miałem schowane na później... jak wczoraj żem polował, to napatoczył się taki i przy okazji sobie schowałem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyndida
Kucharka - Językoznawczyni



Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z kuchni!
Płeć: Dziołcha

PostWysłany: Nie 17:23, 24 Lut 2008    Temat postu:

Ponieważ panowie lepiej od niej wiedzieli, co ona robi, obejrzała się posłusznie za Khaagarem i Oggiem, a potem grzecznie przystąpiła do sprawiania dzika. Rzecz jasna swoją magyją kobiecą załatwiła natychmiast odpowiednie narzędzia, takie jak tasak i paskudnie długi, paskudnie ostry nóż. I talerze. I deski do krojenia. Gwoli ścisłości, wysłała któregoś z krasnoludów po nie.
- Ej, przynieść mi tu zaraz odpowiednie narzędzia, takie jak tasak i paskudnie długi, paskudnie ostry nóż. I talerze. I deski do krojenia. Albo kolacji nie będzie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oggford Oddech Trolla
Technokrata
Technokrata



Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olkland :P

PostWysłany: Nie 23:58, 24 Lut 2008    Temat postu:

Oggford, że był głodny, bez chwili zastanowienia poleciał do zapitego kowala, z którym sie już wcześniej zapoznał:
- Czego tu znowu chcesz? - burknął kowal, najwyraźniej niezadowolony z tego, że krasnal znowu złożył mu wizytę - Twoja dzierżawa już się skończyła!
- Teraz przyszedłem w innej sprawie - powiedział to z wrednym uśmiechem. Odpowiadało mu to, że zostawił w owym kowalu złe wspomnienie po sobie - Masz na stanie paskudnie długi i paskudnie ostry nóż? Jeśli tak to biorę od razu i jeszcze jakiś tasak
Kowal pogrzebał chwilę w stercie żelastwa i wyciągnął tasak.
- Mam tasak, ale noża to ja Ci nie dam bo mam tyko swój - rzekł pijany kowal.
- Przeca kowalem jesteś to możesz sobie nowy wykuć. Dawaj mi go zaraz - krasnal zabrał tasak i wyciągnął zza pasa kowalowi nóż. Rzucił mu sakiewkę z pieniędzmi i wyszedł bez słowa
- Niech Cię gobliny obsrają chędożony kurduplu! - krzyknął kowal z cichą nadzieją, że nie usłyszał, i że się już nie wróci.
Oggford usłyszał owe przekleństwa, ale szkoda było jego cennego czasu na taką płotkę jak on i szybko wrócił do pozostałych.
- Może być Wyndido? - wypowiadając owe słowa dał Wyndidzie "osprzętowanie".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyndida
Kucharka - Językoznawczyni



Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z kuchni!
Płeć: Dziołcha

PostWysłany: Pon 15:22, 25 Lut 2008    Temat postu:

- Talerze, deski do krojenia, patelnie, półmiski, gary, pokrywki, woda, cebula, papryka, marchewka, pomidory, ogórki. Ale już.
Zadysponowała jakże delikatnie i dyskretnie, przyjmując z namiastką uśmiechu nóż oraz tasak.
- I niech mi ktoś tę bestię zaraz oskóruje!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Khaagar
Generał
Generał



Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łankiejmy
Płeć: Facet

PostWysłany: Pon 21:13, 25 Lut 2008    Temat postu:

*Khaagar już oblizywał się na myśl o jedzeniu, które im przygotowuje Wyndida*
-no to teraz może wreszcie się najem... kurde żołądek mi się już chyba zapadł...
*Krasnal poklepał się po bebechu*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oggford Oddech Trolla
Technokrata
Technokrata



Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olkland :P

PostWysłany: Pon 23:08, 25 Lut 2008    Temat postu:

- Rusz się brzuchaczu! - trącnął Ogg Khaagara w ramię - Idziemy po resztę listy
Rzucił okiem na Berona i powiedział doń - Ty idziesz z nami żeby Ci za wygodnie nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Khaagar
Generał
Generał



Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łankiejmy
Płeć: Facet

PostWysłany: Wto 19:49, 26 Lut 2008    Temat postu:

-Ahh... na Moradina... czy aż tyle poczeba do zrobienia jedzenia?!?!?!?!
*Burknął krasnal i poszedł za Ogiem*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Prezes - Kierownik



Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Facet

PostWysłany: Wto 20:47, 26 Lut 2008    Temat postu:

Beron już miał iść za Oggiem, śmiejąc się głośno, lecz nagle usłyszał donośny huk, dochodzący z północy, czyli z miejsca, między miasteczkiem, a północną stroną lasu. Beron idąc za Oggfordem zerknął za siebie, nie mogąc uwierzyć w taki hałas w tak spokojnym, jak na jego gust, miejscu. Wytężył wzrok, lecz jedyne co zobaczył, to mała chmurka dymu, która przerodziła się szybko w dużego grzyba atomowego. Podmuch, spowodowany wybuchem, był odczuwalny dla krasnoludów przebywających na polance, zaraz za miasteczkiem. Nawet bardzo odczuwalny... Beron zachwiał się i szybko zaparł nogami, aby nie upaść. Długo to nie trwało, lecz było dość niepokojące...
- Łoszwmorde... - wysapał krasnolud, trzymając się za hełm.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BeronHeavyhand dnia Wto 20:48, 26 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyndida
Kucharka - Językoznawczyni



Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z kuchni!
Płeć: Dziołcha

PostWysłany: Wto 22:56, 26 Lut 2008    Temat postu:

- Dzika wam zwiało. Mówiłam, żeby oskórować.
Zrzędliwy głos doskonale oznajmiał, kto mówi. Wyndzia. Schowana za skrasnoludami. A nuż by ją zwiało czy coś... A taki ładny szpaler/płotek/jak-zwał-tak-zwał utworzyli, że aż szkoda było nie wykorzystać.
Dzika faktycznie zwiało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Prezes - Kierownik



Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Facet

PostWysłany: Wto 23:23, 26 Lut 2008    Temat postu:

Beron popatrzył po towarzyszach.
- Oggford? Khaagar? Wszystko w porządku? - Obejrzał się i zobaczył Wyndidię. - Chyba nici z obiadu dziś... - rzekł podnosząc swój masywny młot bitewny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Khaagar
Generał
Generał



Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łankiejmy
Płeć: Facet

PostWysłany: Śro 0:39, 27 Lut 2008    Temat postu:

*Khaagar już zapomniał o jedzeniu, teraz interesowało go, tylko to co było związane z tym wybuchem*
-Wiecie co chyba trzeba to zbadać... Kto idzie ze mną
*Spojrzał na Ogga i Berona, bo nie myślał, że Wyndzia będzie chciała iść na rozeznanie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oggford Oddech Trolla
Technokrata
Technokrata



Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olkland :P

PostWysłany: Śro 3:32, 27 Lut 2008    Temat postu:

Ogg zaskoczony niespodziewanym wybuchem został rzucony na ziemię. Zdezorientowany podniósł się na proste nogi i otrzepał się z ziemi.
- Co to do cholery było? - zapytał lekko oszołomiony - Nic mi nie jest - Rzekł do Berona - Mam nadzieję, że to tylko jeden z tych nieudolnych alchemików, którzy próbują nowych receptur. Idźmy tam i sprawdźmy to jak zaproponował Khaagar


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Prezes - Kierownik



Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Facet

PostWysłany: Śro 4:18, 27 Lut 2008    Temat postu:

[kto mi posta skasował?]

- Poczekajcie... skoczę na wszelki wypadek do zajazdu, w którym żeśmy się zatrzymali... wezmę ze sobą mój ekwipunek. Wolę się uzbroić na zapas... - Beron ruszył truchtem w stronę wioski, machając młotem i rozgrzewając w ten sposób ramię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Khaagar
Generał
Generał



Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łankiejmy
Płeć: Facet

PostWysłany: Śro 8:56, 27 Lut 2008    Temat postu:

-Beron!!! Weż jeszcze jakiś sztylecik dla mnie!
*Krasnolud podekscytowany i zaniepokojony myślał o wybuchu i w jego czerepie przewracało się wiele teorii związanych z tym "grzybkiem" na niebie. Najniedorzeczniejsza myśl jaka przyszła mu do głowy to to, że to specjały Wyndidy zaszkodziły mieszkańcom miasta*
-No Oggu, tak się zaczyna ta przygoda, której tak bardzo pragnąłeś...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.braterskieprzymierze.fora.pl Strona Główna -> Archiwa Wszystkie czasy w strefie GMT + 3 Godziny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 8 z 27

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin