www.braterskieprzymierze.fora.pl

Canavar · Gość

Canavar postanawia wejść do fortecy by ujrzeć co za cuda mają tutejsze krasnoludy. Po krótkiej lekturze run którymi była wyryta brama zobaczył cień idący w jego stronę. Nie wiedząc czego ma się spodziewać położył dłoń na swym orężu... Ma niejasne przeczucia, jednak czuje się pewny siebie jak zawsze

Krang

Nagle z cienia wyszedł krasnolud. Z wielkim toporem bojowym u pasa i brodą zatknietą za pas.O nowy, a z czym przyszedłeś do naszej siedziby?

Canavar · Gość

Przychodzę tu do was bo jeden z was powiedział mi, że tu znajdę to czego szukałem od dawien dawna. Krasnoludzkiego bractwa pełnego honoru i zapału jak niegdyś mój klan który został wybity gdy ja nie dosięgałem do kufla mego ojca.Canavar zaklął coś pod nosem w niewyjaśnionym języku Więc... Krótko zastanawia się nad tym co ma powiedzieć Szukam zemsty i pomocy by stać się karą dla wszystkich którzy niszczą krasnoludzką rasę a wiesz to ty jak i ja, że to ma miejsce i to jest faktem

Dimbo

Nie wiadomo skąd wyszedł gnom. Taki tam żółty gnom. Jedna bułą w ręku, druga w papie. O. Witojpfh. Mówił jedząc bułę. A ktopf Tyf jestfepheś?

Belgar

Witaj Canawarze! Z daleka usłyszałeś głos Belgara Widzę że zdecydowałeś się odwiedzić nas, wspaniale Powiedział. Ręce miał skrzyżowane na piersi Towarzysze i towarzyszki! Poznajcie Canavara, jest to prawy krasnolud a zarazem wyśmienity wojownik, jeszcze nie wiem jak mocną ma głowę ale przecież to krasnal!

Canavar · Gość

Witaj Belgarze powiedział Canavar Nie pomyliłeś się co do waszej twierdzy, jest taka jak ją opisywałeś. spogląda znowu na ciemne wejście do twierdzy. Postanowiłem wstąpić do waszej grupy gdyż wiele o niej słyszałem. Wyciąga zza pasa buteleczkę bliżej niezidentyfikowanego bezbarwnego płynu. A co do picia to skosztuj trunku który sam pędzę. podaje Belgarowi . Mam też coś dla ciebie zacny gnomie. wyciąga identyczną buteleczkę i podaje Dimbowi. Nie bój się to tylko woda. śmieje się głośno
To jak będzie?

Belgar

Odebrał butelkę od Canavara. Powąchał trunek
- Bimber? -Skosztował łyk trunku- Niezłe, niezłe strasznie mocne. Musimy poczekać na Berona, zaraz przyjdzie.

Pot szedł do wejści w głąb twierdzy i zawołał:

- BEROON!!! - krzyknął.

Oggford Oddech Trolla

Zamiast Berona pojawił się nikt inny jak Oggford. - Beron w owym czasie jest niedysponowany - oznajmił krasnal. Spojrzał na nowego - Musisz niestety wybaczyć naszemu przywódcy - popatrzył na Belgara - Wygląda na to, że się znacie. Prawda to? - zapytał po chwili i zwrócił się tym razem do nowego krasnala - Zatem bracie krasnoludzie, cóż możesz zaoferować naszemu bractwu i czego oczekujesz od nas?

Dimbo

Gnom skończył bułkę i obejrzał butelkę. Brzydka butelka... wcale nie ładna... hmmm... Wraz z butelką zagłębił się gdzieś w twierdzę...

Krang

Krasolud popatrzył na przybysza i powiedział-Jeśli jesteś od Belgara to jesteś w porządku. Musisz odpowiedzieć tylko na moje jedno pytanie. Jest to standardowe pytanie zadawane każdemu rekrutowi. Czy lubisz buły?

Canavar · Gość

Spojrzał na wszystkich .Macie tu całkiem spory tłumek. roześmiał się . Co się tyczy buł to nie przywykłem do takich luksusów . Mina krasnoluda zmieniła się nagle na bardziej mroczną. Jedyne co pamiętam to słodkie suchary którymi karmiła mnie matka. Odwraca się do Oggforda . W jakim sensie niedysponowany, czyżby coś mu się stało? Znam się trochę na składaniu kości. Wyciąga zza pleców dwa kamienne młotki . Może pomóc? Wyraźnie podekscytowany ciągnie . Nie mam zbyt wielu przyjaciół i szukam takowych. Moje umiejętności są związane z walką. Nagle kuca i pokazuje swoje buty a raczej to co z nich zostało Szukam też kowala który zrobiłby mi nowe buty bo mam już dość podróży w kawałkach metalu imitujących buty.
Po chwili patrząc po minach Kranga i Oggforda postanawia powiedzieć .A co do młotków to był taki żart. Wyciąga z plecaka pakunek po czym energicznym ruchem odrywa sznurek i pokazuje cały zestaw różnorakich narzędzi stosowanych do pierwszej pomocy. Pójdźmy niech obejrzę waszego przywódcę.

Oggford Oddech Trolla

[mówiąc niedysponowany miałem na myśli to, że nie będzie go w ogóle, ani w grze, ani na forum przez jakiś czas Blue_Light_Colorz_PDT_27

]

- Naszemu przywódcy nic nie jest - uspokoił Ogg Canavara - Po prostu odczul mus wyruszenia w świat i nabrania nowych doświadczeń. Póki co to ja pełnię tu władzę wraz z Khaagarem, którego nie miałeś okazji poznać, ale nie obawiaj się, wszyscy traktują mnie, Berona i Khaaga nie jak przywódców lecz jak równych sobie i my również ich tak traktujemy.

Krang

Ja jestem na tak. Myślę, że jak Dimbo poczęstuje cię bułą to napewno ci posmakuje.

Canavar · Gość

Więc, nie mam co liczyć na wcielenie w wasze grono do czasu kiedy powróci ze swej podróży

Oggford Oddech Trolla

- Ależ co ty pleciesz przyjacielu!? Oczywiście, że i bez niego możemy Cię przyjąć w nasze szeregi - uśmiechnął się do Canavara.

[napisz jeszcze podanie techniczne i jesteś nasz]