www.braterskieprzymierze.fora.pl

Nayla

0 ) Z jakiej gry jesteś, jeśli w ogóle? ---
][ ) ID: ---
3 ) Imię: Nayla
4 ) Rasa w grze: ---
5 ) Rasa fabularna (podrasa?): Wampir
6 ) Klasa w grze: ---
7 ) Klasa fabularna: Aktorka
8 ) Dni W Krainie: 9999

9 ) Poziom: 0
10 ) Grasz fabularnie czy mechanicznie? Fabularnie.
11 ) Czym się zajmujesz oraz w jaki sposób zarabiasz? Raz tak raz tak… różnie x3 T
12 ) Dlaczego chcesz do nas dołączyć? Bo jest faaajny i mi się tu podoba. ^^
13 ) Co możesz nam zaoferować i czego od nas oczekujesz? Oferuję klimat i dobrą zabawę… oczekuję tego samego. Wink

T
14 ) Jesteś wierny swoim towarzyszom i staniesz w ich obronie w każdej sprawie i miejscu, niezależnie od własnej sytuacji? No pewnie.
15 ) Czy przysięgasz wierność Braterskiemu Przymierzu i jego członkom? Ależ oczywiście… przysiegam ^^
16 ) Czy jesteś gotów zginąć przy boku Króla BP? zawsze.:3
17 ) Czy obiecujesz regularnie odwiedzać naszą Twierdzę (forum), która stanie się od teraz Twoim domem? Tak!

*Krótki test psychologiczny* :]f

1 ) Ile masz lat? 16
][ ) Jaki alkohol preferujesz? Jestem grzeczna i ne piję Razz

3 ) Jeśli palisz, to jakie fajki? Elephanty

(żart

)
4 ) Czy lubisz metal? Jeśli tak, to jaki? Jeśli nie, to jakiego syfu słuchasz? och, kocham Britney Spears!

5 ) Wolisz hentai i haremówki, czy zwykłe porno? nie skomentuje

6 ) Jaką nosisz bieliznę? sexy xD =^.^=
7 ) Co wolisz: noc, czy dzień? Słońce, czy księżyc? Może oba po trochu? oba po trochu x3
8 ) Czy kochasz góry? obojetne mi są
9 ) Czy kochasz złoto? nie wszystko zloto co sie swieci Razz

10 ) Jaki jest Twój ulubiony kolor? nie mam ulubionego
11 ) Jaki masz kolor oczu? zielono niebiesko takie szare

chyba
12 ) Jaki jest Twój ulubiony oręż? Po co mi

nie mam. No tak, przeca ja ją obronię, jak będzie trzeba, nie? Very Happy

13 ) Czy lubisz bułki (pieczywo)? Mogą być

14 ) Jaki jest Twój stan cywilny? ja, jako ja jestem Filipa (Berona) :3
15 ) Jak myślisz, jaki jest Twój stan psychiczny? Jestem pojebana

Bo mnie kocha xD
16 ) Jeśli miałbyś mieszkać poza Polską, to gdzie? Francja
17 ) Jaki jest Twój stosunek do ludzi? Obcych ludzi? Znajomych? Jedynie przyjaciół? Hm.. nie masz przyjaciół...? jestem towarzyska

18 ) Jeśli Twoją żonę/dziewczynę/męża/chłopaka przeleci kosmita, to co zrobisz? będę zła Razz

19 Jeśli Twoją przyjaciółkę-ciela/koleżankę-kolegę przeleci kosmita, to co zrobisz? też będę zła Razz

20 Jakiej jesteś orientacji seksualnej? only boys Very Happy

BeronHeavyhand

No więc poznajcie Naylę Very Happy

Przybyła do nas z bardzo daleka. Nikt tutaj nie ma mówić swojego "tak", bo to podanie służy tylko poznaniu Nayli przez klan i odwrotnie.
Najchętniej zacząłbym sesyjkę Very Happy

Berona nie było kilka dni w twierdzy - w swoim domu i niektórzy zaczęli się już niecierpliwić. Może co mu się stało..? Ale nieeee... to niemożliwe. Pewnego zachmurzonego dnia strażnik z wieży zobaczył z daleka dwie postacie idące w kierunku wewnętrznej bramy twierdzy. Jedna sylwetka była mała i wyraźnie było widać, że uzbrojona, a druga była wyższa i nieuzbrojona. To pierwsze, na co zwracają uwagę strażnicy... gdy postacie się zbliżyły od razu rozpoznano Berona, lecz tej drugiej osoby nie. Była to dziewczyna o pięknych rysach twarzy i cudownych kształtach. Być może ktoś w klanie ją znał, lecz niewielu. Zanim Beron z towarzyszką dotarł do głównej - trzeciej bramy, ta zdążyła się już otworzyć, a na przywitanie wyszło mu dwóch strażników.
- Witaj Beronie, dawnoże cię nie było! - Krasnolud walnął w bark Berona i ciągnął dalej. - Kolejna elfka w twierdzy? Czy ty aby nie przesadzasz? Niedługo będzie tu latało stado elfiątek! Ha!
- No to nauczysz je pić miód.
Po chwili oboje zaczęli się rechotać.
- Idź zwołaj klan, chcę im przedstawić kogoś. - W tym momencie popatrzył na Naylę i puścił do niej oko.
- Dobra szefie! Już lecę. - Strażnik zamiast drzeć mordę pobiegł po prostu do wojennego gongu i zaczął w niego bić na alarm. To był najskuteczniejszy sposób, aby ktoś ruszył tyłek.

Dimbo

[Ej no! A gdzie jest test psychologiczny?

Żądam uzupełnienia podania, albo normalnie będzie banan!

(Ej...? Dostał kiedykolwiek ktokolwiek za cokolwiek ostrzeżenie na BP? Razz

Edit: No, już jest :]]

- Aaaa! Atakują gobliny! Chronić mąkę! - Takie dziwne okrzyki dobiegały gdzieś z wnętrza twierdzy. Tam to bowiem mały gnom w swojej piekarni usłyszał alarm. - Gdzie ten cukier do jasnej cholery?! Khaag! Oddawaj to Ty skurwysynie! - Po tymże okrzyku słychać było głośne tuptanie i okrzyki bojowe małego ludzika który w tej chwili biegiem wbiegł do sali. - Beron! Gobliny! Mąka! Cukier! Gdzie jest Khaa...? A to kto? - Gnom, jakby zapomniawszy, że powinien uciekać przed goblinami (Czemu przed goblinami, to tylko sam gnomon wie), przystanął i zaczął spoglądać na gościa zaciekawionymi oczyma. - Ej. Baleron. Kto to jest weź Ty mi powiedz...? I czemu do jasnej ciasnej, atakują nas gobliny...? - W głosie niskiego ludzika nie było już strachu, lecz wyraźnie widać było zainteresowanie.

Oggford Oddech Trolla

Krzyki w holu mogły oznaczać tylko jedno. Kolejny kandydat na członka klanu przybył i trza się tym zająć. Ruszył leniwie ku głównym wrotom drapiąc się ze znudzeniem poz zadzie.
- Dimbo! Czego ryja targasz? Jakie gobliny? - Ziewnął, przeciągnął się i obrzucił wzrokiem nowoprzybyłą. Kobitka. Momentalnie się wyprostował i dumnym krokiem podszedł do niej i ucałował rączkę
- McRhode - Powiedział tonem, który miał brzmieć uwodzicielsko... ale nie brzmiał. - Oggford McRhode - Ukłonił się tak nisko, że coś mu w plecach strzeliło. Padł na podłogę zgięty wpół i chyba chciał coś powiedzieć, lecz z jego ust wybrzmiało tylko głośne "hyyyyyyyyyy..... hyyyyyyy".

Dimbo

- Ogg, alarm był! Gobliny atakują twierdzę. -Znowu się zdenerwował, ale już nie uciekł, tylko z powodu nerwicy począł podskakiwać w miejscu...

Red

francja z małej, ja tu pewien podtekst wyczuwam....

Masz kurna, politycznie poprawnego posta brodaty sbku Very Happy

BeronHeavyhand

[Red, ta francja, to mój błąd, bo to ja pisałem, pytając zdalnie Naylę przez gg w telefonie Razz

Poprawiem.
Sam żeś sbek, zboku.

Musiała uciekać z kompa Dimbo, ale ma gg w telefonie, to robiłem to zdalnie Very Happy

Tak Dimbo, ktoś dostał warna za to, że odwalił kijowe podanie i nie chciał go poprawić (nie, że czegoś nie było, po prostu było w ogóle nie ze wzoru, powinieneś to nawet pamiętać. To chyba nawet pan HEHE dostał

) i... pan powyżej Very Happy

]

Beron roześmiał się w głos.
- Powinieneś być już przyzwyczajony, że jak ktoś bije na alarm, to znaczy, że wróciłżem do domu! Ha! Masz jakieś bułki? Głodny jestem i moja towarzyszka pewnie też... - Beron odsłonił dziewczynę i pokazał ją Dimbowi. - Oto Nayla.
W tym momencie pojawił się Ogg.
Stary nie mów, że jesteś już taki stary... no już. Wstawaj i nie wygłupiaj się. - Podał Oggowi dłoń. - Wiem, że udajesz.

Oggford Oddech Trolla

- Nie udaję śmierdzielu! - Krzyknął Ogg i złapał rękę Berona - Po kiego czorta miałbym udawać!?

Nayla

-Tyle, że ja.. nie jestem żadna elfką...
Wymamrotała, zanim przyszła reszta. Przewróciła oczami i na Berona się spojrzała, tak jakby niepewnie. Delikatny uśmiech wymalował się na jej bladej twarzy, gdy Oggford jej lodowatą dłoń ucałował, choć szybko ją od niego zabrała.
- Nayla jestem, miło mi was poznać..
Powiedziała nieco zimniej i oschlej niż miało wyjść, ale starała się. Dodała do tego nieco szerszy uśmiech, ukazując swoje białe kiełki, co może trochę to wszystko ociepliło.

BeronHeavyhand

- Wstawaj i nie marudź. - Pomógł kompanowi wstać i otrzepał go. - Przydałaby ci się jakaś bitka, dla rozruszania cielska.
Popatrzył na Naylę i uśmiechnął się od ucha d ucha.
- Czyż nie jest urocza?!

Red

[Beron, mnie nazywasz zbokiem a ja tylko stwierdziłem że Francja pisze się wielką literą... o, a pan co miał na myśli? (hłehłehłehłe)

PS: I wciąż politycznie poprawny Very Happy

]

Sam Ci dałem cholerne kwadratowe nawiasy, żeby nie dać drugiego warna, bo zabawa się skończy automatycznym banem, niezależnym ode mnie Blue_Light_Colorz_PDT_08

Daj spokój i lepiej dopisz się fabularnie... arbiter najlepszy kurde na fae Razz

No ja tu nie widzę ostrzeżenia. Razz

Oggford Oddech Trolla

Z trudem się dźwignął i przeciągnął tak, że aż coś głośno mu chrupnęło.
- Może masz racje, że przydałoby się sprać kilka mord - powiedział jedną ręką masując plecy. Przyjrzał się Naylii.
- A czegoś Ty taka blada dziecko? - zapytał.

Nayla

Delikatnie brew do góry uniosła patrząc się na niego, nieco zdziwiona.
-Jak to dlaczego... taka ma uroda i już.
Wzruszyła delikatnie ramionami i spuściła wzrok. Ręce na piersiach skrzyżowała a zielone oczy w ziemie wbiła jakby tam chciała wywiercić jakąś dziurę.
-Zresztą... to nie jest przecież ważne...
Powiedziała nieco ciszej, nadal wpatrując się w jeden punkt na podłodze.

BeronHeavyhand

Beron chcąc już ruszyć dalej, zaczął mówić w niezręcznej ciszy.
- Dimbo, cho tu. - Beron szepnął gnomowi coś na ucho i przytaknął w porozumieniu głową. Następnie dotknął Naylę i rzekł.
- Chodźmy może do sali biesiadnej... nie chce nam się stać tutaj, po długiej podróży.

Shivo

-Wujek Bi Wujek Bi!! -Na dziedziniec wpadł Shivo i nieomal rzucił się krasnoludowi na szyję... Przynajmniej taki był jego plan. Nie dokonał tego z dwóch powodów- był wyższy od krasnala o ponad głowę... a do tego jakaś "kobitka" była z jego ulubionym wujkiem! -A co ona tu robi? a kim ona jest a ona umie rozmawiać? A jak masz na imię? Bo ja jestem Shivo i to jest MÓJ wujek Bi. A na długo zostaniesz? Bo ja nie jestem długo, ale będę długo bo mnie wujek Bi kocha