www.braterskieprzymierze.fora.pl

Elaine

Do jasnej ciasnej niech mnie ktoś UWOLNI!!!!!!!!!

Oggford Oddech Trolla

- Nie krzycz kobieto, bo nie słyszę kto do mnie myśli!!! - Krzyknął krasnal zdenerwowany szumem.

Krang

Krasnolud przeniósł sie na jakąś polanę.-[kobieta lekkich obyczajów]!-zaklnął-Miał być BurgerKing, a to jakaś wiocha! Jeszcze głowa mnie nawala, tak jakby ktoś coś do mnie wrzeszczał.-powiedział.Zaczął tłuc się rękoma po łbie. Po 10 minutach tłuczenia i kilku guzach usłyszał wyraźnie jakiś niewyraźny, kobiecy głos.Nie wrzeszcz tak, bo zaraz mi głowę rozsadzi-wrzasnął.

Elaine

Przepraszam chłopaki,ale jestem strasznie zła i zdenerwowana.Siedzię sobie i jakby nigdy nic odzywa się głos przeszłości...

Oggford Oddech Trolla

- A gdzieś jest babo, że wyjść nie możesz? Uwolnię Cię dla świętego spokoju, jeno powiedz gdzieś jest

Krang

O witaj Oggu! Dobra gadaj gdzie jesteś Elaine to ci pomożemy! Tylko tak nie wrzeszcz!

Gryt Hum · Gość

- Nieeeee! - wyskoczył nagle, ponieważ sytuacja zaczęła przybierać zły obrót. Przecież, nie po to zielonoskóry zamknął piękną elfkę w Velvetowym raju, żeby jego starzy przyjaciele ją uwolnili. Wolna Elunia = martwy Gryt.
- Ziomki! Tutaj ja do was gadam - Gryniu! Wiecie co? Chodźmy wszyscy na ryby^^ Na jeziorko w Polszcze. A potem pojedziemy na imprę z alkoholem i herbatnikami do Eli. Co Wy na to!?

Krang

Mi to pasi! Podaj tylko dokładne położenie miejsce w którym będziemy balować!

Oggford Oddech Trolla

- Alkohol i herbatniki? Jak dla mnie bomba!!! To gdzie - Zapytał krasnal i zaczął się zastanawiać dlaczego Gryt tak gwałtownie zareagował na myśl o uwolnieniu Eli.

Elaine

Dobra to ja zajmę się prowiancikiem i napojami*pisnęła elfka z zadowoleniem,zapominając o swoim parszywym położeniu.*

Krang

Dobra Gryniu, to w końcu gdzie mamy sie spotkać?

Gryt Hum · Gość

No jak to gdzie? Tam gdzie zawsze! Przy Stawie Bałtyckim od strony obory Baby Jagi. Tam zawsze ryby grubo brały, wieloryby też. Tak czy siak ja już jestem na miejscu i już rozpaliłem ogień na ognisko swoją plazmówką. Całe osiedle ładnie płonie^^

Dimbo

Piiisk!! - Gnom zahamował gwałtownie. Hulajnoga na gruszki wyrąbała się o trawkę, a sam gnom wyleciał z okrzykiem - Lecę, bo nie chcę, lecę, bo nie chcę... O kurde!!! - gnom wyrąbał się w Kranga. Wleciał na niego z pełnym impetem przewracając na trawę , a samemu wkopując się z powodu siły w ziemię.

Krang

AAAAAAA!-wrzasnął Krang, gdy gnom w niego uderzył.Przewrócił się i wyrżnął łbem o ziemię. Po chwili nieco zamroczony wstał i popatrzył na wierzgające nogi Dimba, wystające z trawy. Z uśmiechem na twarzy podszedł do miejsca gdzie znajdowal sie zakopany gnom i powiedział-Haha! Dimbo kto ci dał prawo jazdy? Nieźle się zakopałeś. Hahaha!Powiedział przez radio-Chłopaki! Troche się spóźnie, ale za to przywiozę wam Dimba. Właśnie wyrżnał o ziemię swoim motorem i zakopał sie, tak że mu tylko nogi widać! Zrobię mu zdjęcie i pokaże wam, jak sie spotkamy. Narazie!-Po tych słowach wyjął aparat pstryknął fotkę i powiedział do gnoma-No dobra Dimbo, koniec zabawy, wyciągam cię!-zaczął ciągnąć za Dimbowe nogi z całych sił.

Oggford Oddech Trolla

Krasnal skojarzył miejsce spotkania i zaraz wyruszył w trasę...... autobusem, bo jak wiadomo było wszem i wobec nie miał paliwa do swego Master Simsona, ale bez obaw drodzy czytelnicy i czytelniczki - Sima załadował na dach autobusu i zabrał go ze sobą. Siedząc w autobusie nucił sobie pod nosem piosenkę Satśkurskiego "Zostań Murarzem".