www.braterskieprzymierze.fora.pl

Maegring · Gość

Słońce już dawno zaszło za horyzontem i całą twierdze od dawna okrywała ciemność. Stojąc przy bramie dało się usłyszeć coraz sapanie i narzekania.
-Czemu ta chędożona...twierdza...musi...być...tak...wysoko i daleko! Uff...- Wysapała osoba i stanęła koło bramy.
Halo?! Jest tu ktoś?!- Zaczął krzyczeć nieznajomy.
Przez chwilę oczekiwał odpowiedzi ale dał za wygraną i oparł się o ścianę żeby odpocząć. Przyjrzyjmy się mu. Ma długie blond włosy i jest dość wysoki. Ma na sobie najzwyklejsze spodnie i koszulę a na to nałożoną koszulkę kolczą. Na całość jest narzucona czarna peleryna, która wygląda na mocno użytkowaną co widać po licznych przedarciach i przepaleniach.
-A Iv mówił, że mnie tu przyjmą... No cóż, wygląda na to, że będę musiał wrócić... ale najpierw trochę odpocznę... -Mówiąc to człowiek z pozycji w miarę pionowej przeszedł natychmiast do poziomej...

Gość

- Jasna cholera co za kretyn wydziera się pod bramą o tej porze!! - Głos ów dobiegał z twierdzy zwielokrotniony echem. Po kilku chwilach wielkie żelazne Wrota otworzyły się z lekkim skrzypieniem a w progu stanął... tak dobrze myślicie. Stanął [pedał]! W ręku trzymał butelkę zawierającą jakiś złocisty płyn. Przyjrzał się krytycznym wzrokiem przybyszowi....iii coś go olśniło. - Maegring? Maegring Ellstair? Mordo ty moja! wchodź wchodź. - Z uśmiechem na twarzy wprowadził przyjaciela do twierdzy.

Krang

Krang usłyszawszy jakieś hałasy ruszył w stronę bramy. Zobaczył, jak Khel wprowadza do środka nowego rekruta. Znowu nam kogos przyprowadziłeś, Khelu? Hm, witaj przybyszu. Nazywam się Krang. A jak brzmii twoje imię?Zapytał grzecznie i szczerze, ponieważ ufał elfowi i wiedział, że nie sprowadzłby do twierdzy byle kogo.

[Podaj ID postaci]

Maegring · Gość

(A jednak o czymś zapomniałem Very Happy

ID 2160)
Człeczyna przez chwilę zastanawiała się, jaka "ceremonia" obawiązuje przy przedstawianiu się krasnoludowi więc uznał, że na razie wystarczy najprostszy sposób i wyciągnął ręke przed siebie w nadziei, że nie zostanie przez krzata uściśnięta "za mocno"
- Jestem Maegring Ellstair, wynalazca, uczony i okazyjnie prosty kowal do usług!- Wysapał jegomość na jednym tchu.

Krang

A więc witaj Maegringu w naszej twierdzy. O tym czy zostaniesz przyjęty zadecyduje,Beron, nasz prezes. BERON! BERON! MAMY NOWEGO!-krzyknął ile sił w płucach. Zwrócił się już normalnym głosem do człowieka.Jeszcze tylko jedno chciałbym wiedzieć. Dlaczego chcesz się do nas przyłączyć?

[Większość osób zapomina Very Happy

]

Gość

- Krang mondziole! Beron wyjechał i obawiam się że go nie będzie przez jakiś czas. Z tego co wiem to Oggford zajmuje się teraz spawami klanu. OGGFORD!! Gdzieżeś polazł? Nowy przybył! - Kolejny krzyk potoczył się po krasnoludzkiej twierdzy. - Krang ja go tu zaprosiłem. To mój jakby to ująć... dobry znajomy. - odpwiedział z uśmiechem [pedał].

Maegring · Gość

No to jakby to wytłumaczyć… -Zająknął się mężczyzna. – Sytuacja wygląda w taki sposób, że jestem wynalazcą… -Ciągnął dalej – No i jako wynalazca potrzebuje pewnych warunków, a że nie jest to opłacalne…, więc potrzebuje jakiejś organizacji…
Nagle człowiek przestał przerywać i zaczął wypluwać słowa jakby miał przed sobą jakiś tekst z nimi.
-No, ale z drugiej strony, ponieważ jestem kowalem jestem w stanie odpracowywać część kosztów mojego zakwaterowania i zapewniać wam podstawowy sprzęt, może i macie kowali znacznie przewyższających mnie umiejętnościami to z pewnością przyda wam się osoba, taka jak ja. Tym samym z racji mojego zajęcia jestem w stanie przekazywać wam moje wynalazki i… wiedzę – To ostatnie słowo wyjątkowo zaakcentował – ponieważ z woli Gonda i Oghmy jestem zobowiązany dzielić się moją wiedzą i umiejętnościami…
Gdy skończył spojrzał tylko na krasnoluda, czy aby ta „przemowa” go nie znużyła zbytnio.

Krang

Jasno i logicznie. HAHA. Musze ci powiedzieć, że masz gadane. Jesteś w porządku.Zwrócił się do Khela.Musiałem się chyba mocno urżnąć, skoro nie zauważyłem nieobecności Berona. Na ile on w końcu wywendrował? Dwa tygodnie, czy może więcej?

Gość

A bo ja wiem? Szlag by go z tymi wyjazdami trafił. Twierdzy brakuje wodza.

BeronHeavyhand

[Ano szlag by z tymi wyjazdami Very Happy

Nie będzie mnie oficjalnie jeszcze dwa miechy, choć czasem postaram się zajrzeć, żeby zobaczyć, czy klan jeszcze istnieje

No, ale nie odbiegam od tematu... macie moją zgodę na przyjęcie Maegringa. Nie ma mnie teraz w twierdzy (zarówno fizycznie, co fabularnie) więc nie dopiszę się klimatycznie Blue_Light_Colorz_PDT_08

Dobra, wracajcie do klimy. Narazie...]

Oggford Oddech Trolla

- Ledwo wrócił do twierdzy i już drze ryja - pomyślał na głos krasnal kiedy usłyszał głos Isa w holu. Wolnym krokiem i z kuflem w ręce szedł w stronę głównych wrót. Przy ogromnych drzwiach ujrzał Kranga, Isa i nowego rekruta. Podszedł bliżej i wyciągnął rękę w stronę człeczyny - Oggford Rhodes do usług albo Oddech Trolla jak zwykli mnie nazywać w twierdzy i poza nią - uśmiechnął się i zapytał - Cóż Cię sprowadza do naszej gildii?

Gość

[Ok wybaczcie, ze piszę nieklimatycznie, ale czy ktos mógłby usunąć mi "stare" konto? Bo E-mail musiałem zmienić bo hasła za Chiny sobie przypomnieć nie mogę...]

BeronHeavyhand

[Spokojnie, już usuwam Smile

Załóż sobie nowe konto

Przy okazji zarejestruj się na naszej nowej stronie, która nie jest poświęcona klanowi, lecz wszystkiemu innemu. Nie jest to obowiązkowe będąc w naszym klanie w grze, lecz poznasz nas tam lepiej, no i jest Shoutbox. Link: [link widoczny dla zalogowanych]

Mae · Gość

Człek trochę niezadowolony z faktu, iż musiał odpowiadać znowu na to same pytanie nabrał powietrza w płuca i ale zamiast kolejnego wywodu po prostu odpowiedział.
- Jestem wynalazcą i kowalem, który z radością podzieli się z wami wyrobami w zamian za dach nad głową.- Krótko odpowiedział. Zaczynał być juz zmęczony. Cud, że w ogóle dotarł do twierdzy.

Maegring · Gość

[To co? Jak z tym tematem? W gildii jestem, na forum też... nie warto tego teraz ciągnać. Może by tak zamknąć?]