www.braterskieprzymierze.fora.pl

Dimbo

- Jasna cholera! - Wymruczał khazad przechodząc przez bramę siedziby Braterskiego Przymierza. - Akurat dzisiaj musiał nawalić, no! - - Tak to sobie mrucząc krasnal począł rozglądać się po dziedzińcu. Wyglądał trochę dziwnie. U boku kołysał się jakowyś krótki szeroki mieczyk, a po obu stronach brzucha tęgiego khazada dyndały jakoweś dwa...pistolety? No, w sumie nie dziwota, w porównaniu z tym, że w łapie miał cosik na kształt muszkietu. Poza tym jakiś spory plecak i bukłak przy pasie. Poza tym nie miał zbroi. A tak to wyglądał normalnie... Miał tylko jeszcze brązowo czarną brodę... Ale jak to? Dwa kolory...? A nie... Końcówka brody była spopielona... Ciekawe, czy to ma związek z dymem z muszkietu... - Jest tu kto?!

Bez klimatu jeszcze dwa słowa.

Moje ID to 3851.
Doświadczenie jako takie mam, bo wcześniej grałem jako Dimbo Grzybożuj, lecz niestety nie zamroziłem konta, a musiałem wyjechać więc "Papa gnomek"...
Technikę dopiero zaczynam rozwijać, bo żem wczoraj wieczór się zajerestrował.

Krang

Krang usłyszał, jak ktoś wydziera się na dziedzińcu. Kiedy tam dotarł zobaczył osobliwego krasnoluda. Podszedł do niego i powiedział. Witaj krasnoludzie! Z czym przybywasz do naszej twierdzy?

Dimbo

A witaj i Ty... eee... Można poznać miano? Me to Grutho. A przybywam z chęcią dołączenia do zacnego klanu jak się domyśleć można!

Krang

Me imię brzmi, Krang. Dawno już żaden krasnolud nie starał się o przyjęcie do naszego klanu. Chodźmy może do sali rekrutacyjnej. Strzelimy sobie po jednym khazadzkim piwku. Powiedział i razem z Gruthem ruszył do sali rekrutacyjnej.

[Dimbo a szablon podania, to dla kogo Razz

]

Gość

Zza drewnianych drzwi wyłonił się [pedał]. O dziwo bez butelki. Publiczne picie to już przeszłość [^^] - Kolejny krasnolud... A tak cholera zapomniałem że to krasnoludzka twierdza. Rzekł rekrutant. Z jednej z toreb wyciągnął świstek papieru z wypisanymi pytaniami. Tak tak piwko później teraz zapraszam nowego do uzupełnienia informacji.

[napisz to co jest we wzorcu i gitara Razz

]

Dimbo

- No dobra. Rzekł krasnolud z ociąganiem i zabrał się do wypełniania...

ID:3851
3 ) Imię:Grutho
4 ) Rasa:Krasnolud
5 ) Klasa:Wynalazca można by powiedzieć...
6 ) Dni W Krainie:][, ale doświadczenie mam i z Fae i np. jeszcze z "Bruinena"...
7 ) Poziom:1
8 ) Grasz fabularnie czy mechanicznie?: Fabuła jest Ważna ale mechaniki nie pomijam.
9 ) Czym się zajmujesz oraz w jaki sposób zarabiasz? Na razie kuję coś niecoś, a zarabianie to pewnie teraz PT i strażnica.
10 ) Dlaczego chcesz do nas dołączyć?: Bo wiem, że to dobry i solidny klan, w którym są sami świetni ludzi (*krasnoludy)
11 ) Co możesz nam zaoferować i czego od nas oczekujesz?: Oczekuję w sumie tego co poprzednio i lepiej, czyli inteligentnej konwersacji i dobrej zabawy. A zaoferować mogę wyroby no i w sumie też to czego oczekuję...

Krang

Gdy Grutho skończył pisać podanie, Krang, wziął kartkę i przeczytał jej treść. Dobrze, a więc jesteś rzemieślnikiem, to się chwali. Uważasz, że w naszym klanie są świetne krasnoludy i nie mylisz się. Napewno się nam przydasz. Skoro formalności mamy już za sobą, to napijmy się piwka i porozmawiajmy. Wyciągnął kufle z pod biurka i podszedł do dużej dębowej beczki, stojącej w rogu. Nalał do każdego kufla piwa i rozdał obecnym w sali. Za nasz klan! Wypił do dna i poszedł sobie nalać kolejnego.

Gość

[pedał] wyrwał kartkę krasnoludowi. Hmm... mhm... tak tak... No dobra jak dla mnie może być... I wraz z kartką powę[sku.rwysyna]ł do swojej komnaty, połączonej z gabinetem, kartoteką i pracownią. Dużo tego jak na jedno pomieszczenie. Nic dziwnego że panował w nim burdel [^^]

Dimbo

Za klan! Grutho także pociągnął z kufla solidny łyk.

Pyr

*[pedał] podrapał się po głowie po czym powiedział* Jakoś kojarzysz mi się z imieniem brauto. Jeżeli się mylę wyprowadź mnie z błędu.

Dimbo

- Brauto? A któż to taki jeśli można spytać?

Pyr

Krasnolud bardo podobny do ciebie muszę przyznać *odpowiedział [pedał]* Jestem chyba na tak jeżeli nikt nie ma nic przeciwko

Canavar

[Dimbo się nie postarał... a tak w ogóle to czy w d&d nie ma żądnych broni palnych przypadkiem?]

Czemu się nie postarałem? Sad

Krang

[Dla mnie podanie jest ok. Z tego co widziałem, to większość podań jest mniej więcej tego samego poziomu. Oczywiście oprócz mojego, bo to był żal.]

BeronHeavyhand

[Są bronie palne, ale nie w normalnych Zapomnianyc Krainach, tylko dla przygód, które sobie wymyślają Mistrzowie Podziemi. Są nawet staty dla takich broni (gdzieś widziałem nawet dla broni laserowej

)]

Nagle coś [zaryć w gębę]ło wszystkim w uszy. Był to chałas nie do zniesienia. Huk zdawał się wydobywać ze starego pomieszczenia, które służyło za piekarnię pewnego gnoma, który nawiał z twierdzy. Pewnie mu zimno było, czy co...