Forum www.braterskieprzymierze.fora.pl Strona Główna www.braterskieprzymierze.fora.pl
Witaj Nieznajomy! Trafiłeś właśnie na forum Braterskiego Przymierza! Klanu z zasadami i historią! Poznasz tutaj kilku ciekawych ludzi i weźmiesz udział w sesjach fabularnych. Po prostu zarejestruj się albo napisz do Przywódcy na gg. Nr: 10358881. ZA BP!!!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kuchnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.braterskieprzymierze.fora.pl Strona Główna -> Fabularne pomieszczenia i lokacje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dimbo
Piekarz
Piekarz



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądś tam, kto wie...
Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 23:13, 03 Maj 2008    Temat postu:

Na salę wbiegł gnom. Kto drze papakę... Oooo... To Ty duży! Co słychać? Gnom najwyraźniej nie zobaczył, że duży ma kłopoty...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krang
Ambasador
Ambasador



Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 23:22, 03 Maj 2008    Temat postu:

Krasnolud wszedł do kuchni i zobaczył zaklinowanego orka. Wybuchnął głośnym smiechem i powiedział-No dawaj te wielgachne łapska to może uda mi sie cie wyciągnąć!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gryt Hum
Gość






PostWysłany: Sob 23:22, 03 Maj 2008    Temat postu:

- Jasna cholera, jestem jego wzrostu! - Gryt popatrzył się na gnoma - Utknąłem Mały, pomóż mi się stąd wydostać - wysapał powoli
Powrót do góry
Dimbo
Piekarz
Piekarz



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądś tam, kto wie...
Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 23:22, 03 Maj 2008    Temat postu:

Gnom nagle się skapnął, że duży ma problema. Eja, jak Ty zaklinowany to ja walnę zaklęcie i po sprawie. Shimino!! Półork wyleciał do góry ze sporym impetem. Krasnal z tegóż powodu wpadł przez kalpę do piwnicy, a duży pierdyknął łbem o sufit. Uuuupss... Wyrwało się gnomkowi. Cosik nie wyszło...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dimbo dnia Sob 23:23, 03 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krang
Ambasador
Ambasador



Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 23:26, 03 Maj 2008    Temat postu:

Dimbo!! Jak stąd wyjdę to nie ręcze za swoje czyny! Na Moradina obiecuje ci, że się odpłącę!-krzyknął krasnolud z piwnicy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gryt Hum
Gość






PostWysłany: Sob 23:37, 03 Maj 2008    Temat postu:

Zielony łapał się na zmianę to za głowę to za tyłek - upadek z wysokości na pośladki był równie nieprzyjemny jak walnięcie głową o sufit.
- Ja Cię... Ja Cię... Huh... - Oczy zaczęły mu żarzyć, a na twarzy malowała się mordercze intencję. Powoli wyciągnął ręce przed siebie i ruszył w kierunku małego
Powrót do góry
Dimbo
Piekarz
Piekarz



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądś tam, kto wie...
Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 23:38, 03 Maj 2008    Temat postu:

O kuźwa!!! Gnom rzucił się w kierunku drzwi popłakując. Ale ja chciałem pomóc, chlip...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krang
Ambasador
Ambasador



Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Sob 23:41, 03 Maj 2008    Temat postu:

Krasnolud wygramoliwszy sie z piwnicy zobaczył, jak Gryt idzie wstronę Dimba z mordem na twarzy i wtedy krzyknął-Gryt zaczekaj, ja też chcę z nim pogadać!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gryt Hum
Gość






PostWysłany: Nie 0:35, 04 Maj 2008    Temat postu:

Gryt popatrzył jak mały gdzieś spieprzył, chciał pobiec za nim ale usłyszał głos krasnoluda wychodzącego z piwnicy. Po chwili Gryt zrozumiał, że Krang był tam gdzie on chciał być i momentalnie zmienił tok myślenia z Zabiję go na W piwnicy jest piwo.
Później półork przyuważył, że do ciemnej piwnicy wpada mały blask, dlatego podszedł do klapy i wychylił przez nią głowę, to co zobaczył wstrząsnęło nim. Tam były drzwi. Drzwi były lekko uchylone, dlatego światło z pochodni zamieszczonej na korytarzu wpadało do sali. Gryt wybiegł z kuchni z uśmiechem na pysku i wielkim guzem na czole.
- Tam są drzwi - powtarzał sobie w myślach z niedowierzaniem.
Powrót do góry
Dyptek Wielkouchy
Kurczakolog



Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Facet

PostWysłany: Pon 15:28, 05 Maj 2008    Temat postu:

Gnom zataczając się wpadł do kuchni. A zo to za dupa?! Rzekł gnom, patrząc na garnek z zupą. Podniósł garnek z kuchenki i zaraz potknął się o otwartą klapę do piwnicy. Dyptek podniósł się z podłogi. Schylił się, aby podnieść również garnek, ale w jego małej, gnomie i upitej głowie zakwitł nowy pomysł. Podniósł garnek z podłogi i zaczął nim wymachiwać, udając że to młot. Po kilku minutach biegania z garnkiem w roli młota, Dyptek natrafił na nadal otwartą klapę do piwnicy. Nie zdążył wyhamować. Przed spadnięciem, gnom zdążył tylko czknąć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krang
Ambasador
Ambasador



Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Pon 20:22, 05 Maj 2008    Temat postu:

Krasnolud przyszedł do kuchni z burakiem, żeby go przygotować. Umył go, a potem utarł na tarcę. Następnie upiekł i tak powstała pyszna ciepła surówka, którą zjadł z apetytem i podszedł do klapy w podłodze prowadzącej do piwnicy. Po chwili wachania wskoczył do środka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Belgar
Wojownik



Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Facet

PostWysłany: Wto 23:10, 06 Maj 2008    Temat postu:

Belgar wkroczył do kuchni ze sporym, pełnym workiem. Wyjął z niego garnek który napełnił wodą. Wodę osolił i czekał aż się zagaduję. W tym czasie sięgnął do worka szukając czegoś w nim.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krang
Ambasador
Ambasador



Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Śro 15:58, 07 Maj 2008    Temat postu:

Krasnolud wszedł do kuchni z worem ziemniaków w jednej ręce i martwą świnią w drugiej. Podgrzał wodę w garnku, obrał ziemniaki, umył je, wrzucił do gara i zabrał się za świnie. Odpowiednio ją przyżądził, posiekał i zaczął smażyć. Wziął sobie jakiś talerz i kufel, nalał sobie piwa do kufla i siadł przy stole pijąc piwo i oczekując na gotowość potraw. Po dłuższym czasie wyjął ziemniaki i wpakował je sobie na talerz, potem wziął kotlety wieprzowe, które usmażył i wlożył je sobie na talerz. Nalał sobie piwa i z talerzem pełnym żarcia poszedł do sali biesiadnej.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krang dnia Śro 15:59, 07 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Belgar
Wojownik



Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Facet

PostWysłany: Czw 7:20, 08 Maj 2008    Temat postu:

Z tajemniczego worka, wyjął marchewkę która pokroił i wrzucił do garnka. Następnie, sięgnął do szafki gdzie dziś ukrył prosie.
- Tu, jesteś knurze! - Powiedział do świniaka.
Z ukrytej w worku sakwie miał majeranek. Roztarł go w ręce i posypał prosie. Odciął mu łapy i głowę i nadział na kija. W tym momencie zbliżył się do marchewki. Owinął sobie ręce szmatkami by się nie oparzyć, wylał wodę a pokrojona marchewka była już na ogromnym talerzu. Grzybki przekroił na połówki i przygotował patelnię. Przy użyciu smalcu, rozgrzał ją i wrzucił grzybki smażyły się kilka minut, po czym wylądowały koło marchewki w dekoracyjnej kompozycji. Na drugim ogniu wylądował główny gość programu - knurek. Pieczenie go było długie i nużące. Belgar często musiał zmieniać rękę którą kręcił świniaka. Upieczony świniak wylądował na talerzu.
Sięgnął jeszcze po cytrynę której sokiem spryskał knurka, oraz wygrzebał czerwoniutkiego pomidorka, którego pokroił i po układał koło knurka. Podniósł talerz.
-Choć tu moja kolacjo! - Zaniósł potrawę do swojej kwatery w twierdzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dimbo
Piekarz
Piekarz



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądś tam, kto wie...
Płeć: Facet

PostWysłany: Czw 7:23, 08 Maj 2008    Temat postu:

Gnom właśnie wszedł do kuchni, i przez przypadek wpadł na Belgara...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.braterskieprzymierze.fora.pl Strona Główna -> Fabularne pomieszczenia i lokacje Wszystkie czasy w strefie GMT + 3 Godziny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin